Wakacje na początku Polski, czyli wyprawa na Półwysep Helski

Wakacje na początku Polski, czyli wyprawa na Półwysep Helski

Półwysep Helski to miejsce, które zachęca turystów niezależnie od tego czy wolą aktywny wypoczynek, czy wygrzewanie się w promieniach słońca. To połączenie satysfakcjonujące najbardziej wymagających podróżników. Doskonale symbolizuje je ścieżka rowerowa, poprowadzona wzdłuż Mierzei. Łączy ona Władysławowo z Helem, a jej położenie daje możliwość zrelaksowania się na pobliskich plażach, podczas wyprawy rowerowej.

Najwytrwalsi, którzy dotrą do końca Półwyspu – początku Polski, będą mogli skorzystać z licznych atrakcji, które oferuje to kaszubskie miasteczko portowe. Zwiedzający mogą zobaczyć ryglowane domy rybackie, pochodzące z XVIII i XIX wieku, a także wspiąć się na latarnię morską, z której widok rekompensuje niedogodności krętych, ciągnących się w nieskończoność schodów. Na uwagę zasługuje też Muzeum Rybołówstwa oraz Fokarium. Miłośnicy historii nie mogą zapomnieć o Muzeum Obrony Wybrzeża.

Jednak nie sposób pominąć najważniejszego miejsca podczas pobytu nad morzem – plaż. Nietypowe położenie sprawia, że turyści mają do wyboru dwie. Pierwsza, zwana Małą Plażą – od strony Zatoki Gdańskiej, między portami – ma rozwiniętą infrastrukturę i jest zdecydowanie bardziej uczęszczana. Druga – Duża Plaża – odgrodzona jest od zabudowań pasmem lasów. Dawniej stanowiła część terenów wojskowych, co zaowocowało utworzeniem na jej obszarze rezerwatu przyrody Helskie Wydmy. Dzięki temu turyści mogą w spokoju kontemplować naturę, patrząc na otwarte morze z perspektywy niegdyś „tajnej” plaży.

Kolejna miejscowość, położona w połowie Półwyspu, to Jastarnia. Warto zatrzymać się tam chociaż na chwilę i zobaczyć Chatę Rybacką oraz skansen fortyfikacji. Wielbiciele folkloru powinni zwiedzić Muzeum Pod Strzechą. Ciekawym obiektem jest także najmniejsza w kraju latarnia morska, której wysokość, to zaledwie 17 metrów. Bogactwo pod względem plaż w niczym nie ustępuje Helowi. Pasjonaci windsurfingu i innych sportów wodnych, mają do dyspozycji piaszczysty odcinek nad Zatoką Pucką. Z kolei ci, którzy wolą wypoczywać nad samym Bałtykiem, mogą skorzystać z plaży za lasem. Nie zapomniano także o czworonogach, dla których przeznaczono fragment między Jastarnią a Juratą – jej wschodnią dzielnicą. Ta ostatnia czasy swojej świetności miała w dwudziestoleciu międzywojennym, gdy była ekskluzywnym kurortem polskich gwiazd. Dziś powoli odzyskuje swą świetność, choć osoby, które pamiętają czasy przedwojenne są dalekie od tak optymistycznych stwierdzeń.

Poszukujący aktywności fizycznej mogą skorzystać z możliwości spaceru po molo o długości 320 metrów lub doskonalić swoje umiejętności w kitesurfingu oraz windsurfingu w Zatoce Puckiej. Amatorzy opalania mają do dyspozycji plażę nad otwartym morze, gdzie nie brakuje różnorakich punktów usługowych, a osłonę od wiatru stanowią plastikowe kosze, stylizowane na te z lat dwudziestych.

Dodaj komentarz